strof strof
1184
BLOG

Tu i nigdzie indziej

strof strof Kultura Obserwuj notkę 187

 

Tylko tu i nigdzie indziej tak zapada słońce
za horyzont pamięci, gdy wybrzmiewa lato
i konchę lekko cieniem wydłużonym trąca
akcentujący z rosyjska miejscowy Tanatos.

I szelest białych kartek na kamiennym progu
przynajmniej zapomnienie, jeśli nie śmierć, wróży
bohaterom powieści. (Choć w przypadkach obu
jest, jak się zdaje, wspólny stosunek do dłużyzn).

Ślady blizn na stopach podobne ściągniętym
ironicznie ustom przysypuje piasek.
Zwęglone pomarańcze niczym ciała świętych
na ciemnych płótnach toczą nierówny bój z czasem.

I po wszystkim. Wytrwale bije o brzeg fala,
bieleją mury świtu wśród tych samych pragnień
i księżyc niby tak samo wciąż morze wyzwala.
Ale jest inaczej. A jak – to już nie zgadniesz. 



 

strof
O mnie strof

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura