strof strof
559
BLOG

Pocztówka z Erraty

strof strof Kultura Obserwuj notkę 79


Tuż przy porcie ruiny. Nieco niżej zaś 
mało gustowne wille – błąd ortografii 
w polecającym liście, 
dzięki któremu mieliśmy się wkraść 
w słodkie łaski bogini sHery czy Ratafii. 
W nudzie wszystko kształtuje się jednak przejrzyściej, 

choćby dlatego, że udaje się prząść 
nitkę z dużą dowolnością splotu 
czasu i blednącego światła. 
I jeśli nie zjawi się nieproszony gość 
kładący cień przez samo tylko zdjęcie kapelusza, do powrotu 
prawo istnieje wciąż: z żyzności w suchość lub przeciwnie – z pustyń na mokradła. 

A więc na pamięć nałożony filtr 
sprawia, że uzyskujemy biel do swych doświadczeń, erratą 
wypełniając retorty stronic, gdy w tym czasie 
gubimy całe szyki zdań i ze stylem wysokim flirt 
przestaje bandażować obtarty naskórek. Lecz jeśli godzić się ze stratą, 
to tylko w imię tego, co nie skąpi głębokich ran, żałując nam draśnięć. 



 

strof
O mnie strof

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura